Sernik czarno-biały (królewski)

To ciasto bardzo popularne w latach 80 i 90-tych. Pamiętam, że było zawsze na stole u mojej Mamy podczas imienin.  Swojego czasu panowała moda na wzmacnianie smaku aromatem waniliowym. Tak sobie jednak myślę, że aktualnie przy słusznym trendzie eliminowania sztucznych składników zupełnie nie ma sensu go ulepszać/ psuć. Przyznam szczerze, że ja osobiście już bym zaprzestała pieczenia go biorąc pod uwagę ogrom przepysznych innych serników. Jednak jest to najulubieńsze ciasto mojego Szwagra. Człowieka, który za ciastami nie przepada, a to pałaszuje, że aż miło. Zresztą nie tylko on. Podrasowałam, więc nieco stary przepis i ... zachęcam do wypróbowania.

 Sernik czarno-biały

Składniki ciasto:
  • 2,5 szklanki mąki krupczatki,
  • ¾ kostki masła,
  • ¾ szklanki cukru,
  • 2 jajka,
  • 2 łyżeczki kakao,
  • łyżeczka proszku do pieczenia;
Masa serowa:
  • 1,3 kg sera twarogowego – najlepiej zwykłego twarogu o naturalnym składzie a nie jakiegoś waniliowego gotowca,
  • 1,5 szklanki cukru pudru,
  • ¼ szklanki cukru waniliowego (najlepiej własnej produkcji, a nie sklepowego wanilinowego),
  • pół laski wanilii (można pominąć), ewentualnie użyc esencji waniliowej,
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
  • 1 jajko;
Dodatkowo
  • tabliczka 100 g ulubionej mlecznej czekolady

Z mąki, proszku do pieczenia, cukru, kakao, masła i jajek zagnieść ciasto. Jeśli używa się dobrej jakości mąki nie trzeba jej przesiewać, a przy mące krupczatce dużo łatwiej je zagnieść.


Ciasto podzielić na dwie części, ¾ i ¼. Obie owinąć folią aluminiową. Większą część wkładamy do lodówki, mniejszą do zamrażarki.
Składniki z masy serowej łączymy ze sobą. Jeśli jest laska wanilii to połówkę przeciąć i wyciągnąć z niej ziarenka. Dokładnie zmiksować. Do sernika polecam własnej roboty cukier waniliowy.
Z lodówki wyjmujemy ciasto i wykładamy nim spód blachy. Jak kto lubi albo blacha wysmarowana tłuszczem, albo wyłożona papierem do pieczenia.  Na ciasto wylewamy masę serową.


Całość przykrywamy startym na największych oczkach ciastem z zamrażalki. Na tarce ścieramy także  czekoladę i posypujemy nią ciasto.


Piec około 50 minut w temperaturze 175 st. C. Trzeba pamiętać że sernik lubi się piec dłużej, więc w razie jakby za szybko działał wam piekarnik to lepiej zmniejszyć temperaturę do np. 160 st. niż skracać czas pieczenia.  Nie wyjmujemy także za szybko ciasta z piekarnika. Najlepiej jak po wyłączeniu pobędzie jeszcze z 15-20 minut przy zamkniętych drzwiczkach, a następnie przy uchylonych do całkowitego wystudzenia.
Piekłam je w prostokątnej blaszce, ale doskonale prezentuje się upieczone w tortownicy, średniej wielkości.
Mniam :)

Komentarze