Ciasto śliwkowe z kruszonką

Przepis pochodzi od mamy mojej koleżanki z pracy. Przyniosła kiedyś trochę tego ciasta i podzieliła się z powszechnie znanym łakomczuchem. Smakowało fantastycznie. Genialne w swej prostocie. Śliwki cudnie wkomponowane w maślane ciasto. Gotowy wypiek to było dla mnie za mało, wiec dostałam także przepis. Wykorzystuję go od tego czasu regularnie.  Trochę z nim kombinowałam, bo tu do ciasta wykorzystuje się jedynie żółtka i później zostają takie niepotrzebne białka. Próbowałam zamiast 4 żółtek dać dwa jajka, ale przyznam szczerze że nie wpływa to korzystnie na ciasto. Zostawiłam zatem te nieszczęsne żółtka i kombinuję tego samego dnia z białek (z domieszką całego jajka) omlet lub jajecznicę, w zależności od zapotrzebowania mojej rodzinki.
Do przepisu wyprowadziłam tylko niewielkie zmiany. Śliwki po ułożeniu na ciasto posypuję gotową przyprawą do pierników. Natomiast na kruszonkę jeszcze przed upieczeniem wysypuję półtorej łyżki brązowego cukru, to zamiast cukru pudru. Wypróbujcie przepis i Wy.

ciasto śliwkowe z kruszonką
Składniki:
  • 2,5 szklanki mąki pszennej,
  • kostka masła,
  • 4 łyżki cukru pudru,
  • 2 łyżki cukru waniliowego (najlepiej samodzielnie robionego)
  • 4 żółtka,
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
  • około 1 kg śliwek,
  • łyżka przyprawy do pierników
  • 2 łyżki brązowego cukru (do posypania kruszonki);
Kruszonka:
  • 7 łyżek mąki pszennej krupczatki,
  • 5 łyżek cukru pudru,
  • 5 łyżek zimnego masła;
Z mąki, proszku do pieczenia, masła, cukru pudru z cukrem waniliowym oraz żółtek zagnieść ciasto.


Owinąć folia i wstawić do lodówki.


W międzyczasie umyć śliwki. Rozpołowić je i usunąć pestki.
Do miski wsypać składniki na kruszonkę i ucierać je między palcami, aż powstaną duże grudki.

Wyjęte z lodówki ciasto przełożyć na wyłożoną papierem lub wysmarowaną tłuszczem blachę. Na cieście układać ciasno śliwki lekko dociskając i skórką do dołu.


Posypać je równomiernie przyprawa do pierników i obsypać kruszonką.


Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez około 50 minut w temperaturze 175 st. C.



Komentarze