Wbrew
pozorom nie tak łatwo znaleźć idealny przepis na pyszne ciasteczka z czekoladą.
Mi skomponowanie właściwych proporcji poszczególnych produktów, tak aby ciastka
były odpowiednio kruche, a czekolada nieroztopiona zajęło trochę czasu. I
wreszcie udało się. Nasza największa
domowa specjalistka od ciastek z czekoladą (pięcioletnia Maja) po zjedzeniu jednego
powiedziała, że smakują lepiej od tych, które piecze mama
kangurzyca. Teraz muszę wyjaśnić, o co
chodzi. Cała nasza rodzina uwielbia „Kubusia Puchatka”. Mamy całą kolekcję pluszaków ze Stumilowego Lasu,
z czego niektórych bohaterów naprawdę nie łatwo było zdobyć. Od czasu kiedy
jest mama kangurzyca z maleństwem, raz na jakiś czas wykładam na talerzyk kupione
w sklepie ciasteczka z czekoladą i podaje je Mai po przedszkolu mówiąc, że to
kangurzyca upiekła i zostawiła kilka dla niej, zanim dorwała się cała reszta
żarłoków. Zawsze są to te same ciastka, które ukrywam przed nią, żeby nie
widziała nawet opakowania. Można powiedzieć, że wciskam dziecku kit. To jednak
trochę nie tak. Normalnie jestem z nią szczera (no jeszcze poza istnieniem
Świętego Mikołaja) i staram się traktować jak normalnego człowieka. W tej
jednak sprawie robię wyjątek, żeby miała coś fajnego do wspominania. Zanim
nauczy się czytać i zechce tu zajrzeć zrozumie, że pluszowa kangurzyca nie jest
w stanie upiec niczego, co da się zjeść. Zresztą już nie raz miała tego typu
dylemat, wiec długo to już nie potrwa . Stąd też potrzeba posiadania przepisu,
który godnie (smakowo) zastąpi te sklepowe ciasteczka i w przeciwieństwie do
nich będzie się składał z dobrych produktów.
Ciasteczka najlepiej piec w specjalnej formie, dzięki temu
są grubsze, a to wpływa na smak. Piekąc bez formy trzeba stosować duże
odległości miedzy ciastkami i pilnować aby za bardzo się nie przypiekły. Poniżej przepis. Wypróbuj gwarantuje, że nie
pożałujesz.
ciasteczka z czekoladą |
Składniki:
- 200 g masła w temperaturze pokojowej,
- ¾ szklanki cukru,
- łyżka cukru waniliowego,
- 1 jajko,
- 1,5 szklanki mąki pszennej,
- ½ łyżeczki sody,
- 100 g gorzkiej czekolady;
Masło utrzeć
z cukrem (zwykłym i waniliowym) na puszystą masę. Można to zrobić mikserem lub
po prostu łyżką jeśli masło jest na tyle miękkie.
Następnie
wbić jajko i dokładnie wymieszać. Wsypać mąkę i sodę.
Połączyć składniki. Na
koniec dodać pokrojoną czekoladę. Proponuję kroić ją nie za drobno. Jedna kostka
na 4 części, dzięki temu będzie mniej wiórków, które podczas pieczenia
zostawiają tylko czekoladowe plamki.
Wymieszać ciasto. Masę
przełożyć do natłuszczonych foremek lub formować kuleczki i układać na
wyłożonej papierem blaszce w odległości minimum 5 cm.
Piec około
10-15 minut (do lekkiego zbrązowienia) w temperaturze 175 st. C.
Wyszły 24 małe ciasteczka + 8 większych.
Pyszności:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJuż wiem co będę robić za tydzień :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie :)
Usuń